27 maja 2023 r. na PGE Narodowym, al. Księcia Józefa Poniatowskiego 1 w Warszawie, odbył się 26. Piknik Naukowy Polskiego Radia i Centrum Nauki Kopernik, w którym uczestniczyli przedstawiciele Skłodowskiej fragmenty sprawozdania jednej z uczestniczek.

"Od samego wejścia powitały nas liczne namioty i stanowiska naukowe. W imprezie wzięło udział ponad 100 wystawców z kraju i zagranicy. Tegorocznym tematem przewodnim były rewolucje naukowe. Najnowsze badania, kultowe eksperymenty, ciekawe warsztaty i zapierające dech w piersiach pokazy. Piknik Naukowy to największa w Europie plenerowa impreza promująca naukę.

Piknik był wyjątkowy! Znalazłam tu wiele atrakcji dla siebie, zafascynowany był mój młodszy brat i rodzice. Każdy znalazł tam coś dla siebie. Pasjonaci i laicy. Młodsi i starsi. Zainteresowani nauką i ci, którzy dopiero się nią zafascynują. Jak co roku do dyspozycji było wiele aktywności związanych z naukami ścisłymi, przyrodniczymi, społecznymi i humanistycznymi. Program przygotowały instytucje z Polski oraz świata. Instytucje naukowe, uczelnie, instytuty badawcze, muzea i instytucje kultury, fundacje związane z edukacją i koła naukowe prezentują zjawiska, zdobycze techniki, a także własne badania i osiągnięcia.

Atrakcje były niespotykane i bardzo ciekawe. Poznałam najnowsze wynalazki i rozwiązania technologiczne, np. komputer kwantowy czy autobus, który oczyszcza powietrze. Miałam okazję zobaczyć dużą reprezentację robotów: humanoidalny Melson, edukacyjny Photon, zajmujący się detekcją Fafik, a nawet robotyczne dinozaury. Można było zagrać z robotem w warcaby, złożyć autograf za pomocą robotycznej dłoni, obejrzeć roboty przemysłowe, drony i łaziki.  Zaprezentowało się wiele placówek Muzealnych i naukowych, dla mnie ważna była możliwość bliższego poznania uczelni wyższych- pomoże mi to w wyborze kierunku na studia. Na Stanowisku Koła Naukowego Politechniki Warszawskiej, udało się zdobyć „Dyplom Młodego Energetyka”, choć przyznaję, że pytania nie były proste, np., która substancji nie była użyta do chłodzenia reaktora jądrowego: rtęć, sód, powietrze, wszystkie dałam radę: D

Dla osób, które wolą obcować z naturą niż z technologią, było wiele interesujących stanowisk. Sprawdziłam, jak ze stresem radzą sobie mrówki, co robią bakterie w warunkach mikrograwitacji i poznać niesporczaki – ulubione organizmy astrobiologów.  Była nawet możliwość bardzo bliskiego zapoznania z karaczanami, podobno nie są takie straszne –no cóż, zależy, dla kogo, nie wzbudziły mojej sympatii. Mogłam zobaczyć, jak truskawki radzą sobie bez gleby. Wielbiciele majsterkowania będą mogli konstruować modele samolotów, rakiet, robotów. Z bratem zbudowaliśmy domek dla dziko żyjących pszczół. Odbyły się także warsztaty czerpania papieru, haftowania, grawerowania, a nawet krótki kurs windsurfingu na sucho.

Wracam na Piknik Naukowy od lat. Już, jako maluch zachwycałam się budową mostów ze słomek, czy ergonomiką prototypów rakiet kosmicznych. Niektóre pokazy mogę oglądać wielokrotnie – zawsze mnie cieszą i zadziwiają. Na Pikniku nie zabrakło eksperymentów z ciekłym azotem, chromatografią, atramentem sympatycznym. Jestem zachwycona odwiedzinami u studentów Politechniki Warszawskiej z Koła Naukowego, którzy z ogromną pasją prezentowali swoje dzieła – roboty kosmiczne. Byli niezmiernie dumni, z tego, iż ich koledzy z Koła ze swoim robotem odnieśli sukces na gruncie światowym w konkursie w USA.

Na Piknikowej scenie odbyło się wiele pokazów z całego świata, pełnych efektów specjalnych, zapierających dech w piersiach pokazy naukowe.

Jest to impreza popularnonaukowa, temat Rewolucja Naukowe, wskazuje tematykę na nauki ścisłe i mogłoby się wydawać, że humaniści nie znajdą tam nic interesującego. Nic bardziej mylnego. Było SUPER! NIESAMOWICIE! Jeżeli nie byłeś tam jeszcze, to za rok koniecznie trzeba to zmienić. POLECAM! "